Zupa rybna. Makówki. Moczka. Kasza manna z masłem i cynamonem. Kapusta z grzybami. Śledzie. Kompot z suszu. No i karp. Ten smażony i w galarecie. Ma się rozumieć. Nie wyobrażam sobie innego menu na Wigilię. Nie dlatego, że wymienione dania należą do moich ulubionych i żebym wznosiła się na wyżyny doznań kulinarnych wyciągając kolejne rybie […]
Zawsze miałam ambicję coś po sobie światu zostawić! Nie kufer pieniędzy lub innych kosztowności. Ani też nie długi do spłacania moim potomkom… Coś… specjalnego! Niematerialnego. Jakąś ponadczasową mądrość, która będzie nieść nadzieję, krzepić serca i porywać do działania… Niestety urodziłam się długo stulecia po tym jak w prawieniu takich mądrości uprzedził mnie Mickiewicz, Tołstoj, Goethe. […]
Jeśli ktoś kiedyś powiedział mi, że zostanę właścicielką firmy złapałabym się za dwa boki, rozdziawiła usta i roześmiała do rozpuku. Właścicielką chomika? Owszem. Męża. Niech będzie i to. Szafki wypełnionej setkami czekolady? No pewnie! Samochodu. U la la! Ale że… firmy? Przecież jedyne co mnie łączy z business to namiętne granie w Monopoly w pewne […]